I wanna be healthy #1
- Maciej Napoleon Ogrodnik
- 23 sie 2019
- 1 minut(y) czytania
Zaczynamy pierwszy, najtrudniejszy etap zrzucania wagi, czyli zmiany w diecie.
Na celowniku mamy trzydziestoparoletniego pracownika branży IT, którego rodzaj pracy jest przeważająco siedzący.
Są plusy i minusy takiego rodzaju pracy w redukcji masy ciała.
Można liczyć na regularne godziny w ciągu dnia kiedy zasiadamy nad posiłkiem, które wcześniej się przygotowało. Organizm, dzięki temu, adoptuje się i wie że nie musi magazynować tłuszczu, ponieważ zaraz dostanie sycący posiłek.
z drugiej zaś strony....
-Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne nie jest tak wysokie jak przy pracy fizycznej przez co trudniej o ujemny bilans energetyczny, który jest podstawą do utraty zbędnych kilogramów
-Łatwiej o nieplanowane podjadanie czy to ze względu na wydarzenia w firmie czy łatwość dostępu do lodówki
W naszym przypadku, a więc zaczynając z poziomu 121kg przy 186cm wzrostu, same podstawy podstaw, dadzą bardzo dużo.
Co to właściwie oznacza?
Nasz organizm jest niezwykle zdolny do dostosowywania się do zmieniających sytuacji. Dlatego jeśli np. będziemy prowadzić aktywny tryb życia to organizm chcąc by było nam łatwiej się poruszać, będzie pozbywał się balastu, który jest mu zupełnie nie potrzebny.
Nasz koleżka na dany moment ma bardzo silny poziom motywacji. Starając się to wykorzystać, zostały podjęte bardzo drastyczne ale i efektywne środki. Wyłączyliśmy z codziennej diety cukier oraz alkohol. Od razu mówię że nie był to mój pomysł, ale oczywiście popieram go, lecz nie są to niezbędne kroki do sukcesu.
Efekt widać już po pierwszych 9dniach gdzie uszły !!!4kg!!!
Warto dodać, że to jest głownie woda a dalsze, spektakularne spadki wagi są możliwe tylko na początku przygody oraz u osób, które mają duże rezerwy :)
W późniejszym etapie jest to wręcz niepożądane.

Comments